Makijaż dla zielonookiej. Jesieni czar.
01:41:00Jesień potrafi pozytywnie zaskakiwać.
Oprócz pluchy, deszczu, wiatru w czasie jesieni są także miłe widoki, których o żadnej porze roku się nie spotyka.
Magia różnobarwnych liści, urok przebijających się przez chmury promieni słońca, długie wieczory z kubkiem kakao, to doprawdy miłe elementy jesieni.
Uwielbiamy z Filipkiem spacery po parku. Drepcząc po szeleszczących liściach uśmiechamy się i szukamy kasztanów.
Po lecie zmieniam odcienie kolorowych kosmetyków, utożsamiam się z tym czasem także w makijażu.
Fluid Eveline Cover FullHD w kolorze nude idealnie pasuje teraz do mojej twarzy, która zrzuciła nieco opaleniznę i domaga się jaśniejszego wyglądu. Do tego zmiana pudru prasowanego na odcień beżowy z EStyle nr 02 doskonale dopełnia proces wygładzania cery. Dodatkowo puder ma delikatne, migoczące drobinki, które rozświetlają i dodają wyrazu. Róż do policzków, także EStyle wybrałam w kolorze brzoskwiniowym 01, by ocieplić nieco makijaż. Idealnym jest, iż róż ten lekko rozświetla, połyskuje ale nie jest to efekt intensywny.
Na powieki oprócz korektora nałożyłam cień EStyle w kolorze ciepłego fioletu, dokładnie to nr 08 Mystique Night. Tym razem aplikowałam go na sucho, choć ten rodzaj cieni można używać także w makijażu na mokro.
Rozprowadzają się doskonale, są mega nasycone pigmentem, dlatego nakłada się ich cienką warstwę i już widać efekt. Do tego koloru cienia idealnie wpasowała się kredka do oczu Bourjois Khol&Contur, nr 86-Violet Malicieux. Jest świetnej jakości, utrzymuje się na powiekach do 16 godzin. Mimo, że jest nieco twarda, aplikuje się ją całkiem dobrze po rozgrzaniu w palcach końcówki kredki.
Rzęsy oczywiście podkreślone czarnym tuszem. Wybrałam mascarę o ulubionej, silikonowej szczoteczce, tym razem Big Volume Lash od Eveline. Dostrzegłam, że za sprawą większej szerokości szczoteczki aplikacja jest wręcz błyskawiczna, a efekt zaskakujący. Widocznym jest, iż rzęsy optycznie zwiększyły swoją objętość, oko jest bardziej otwarte.
Całość makijażu jesiennego zwieńczona moją ulubioną, matową szminką w płynie od Eveline. Kiedyś pokazywałam ją TU, a w związku z tym, że już mi się skończyła wybrałam kolejną w identycznym kolorze, bo odcień ten jest dla mnie idealny.
Makijaż wykonany podanymi odcieniami kolorów kosmetyków idealnie wpasował się w jesienną scenerię. Kocham jesień!
Bransoletka- Takie siakie by Kate
Naszyjnik- Mamali
11 komentarze
piękne zdjęcia i super makijaż :) taką jesień właśnie lubię :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Kolory jesieni uwielbiam i to one dają mi trochę radości w chłodne dni :).
UsuńWidać, że zdjęcia dawno robione, bo teraz w takim płaszczu nie ma mowy o wyjściu na ten ziąb :)
OdpowiedzUsuńKochana, u nas kilka dni temu, jak na tę porę roku było całkiem ciepło :).
UsuńPrześliczne zdjęcia! Ja też używam do swoich zielonych oczu odcieni fioletu ale też szarości. :)
OdpowiedzUsuńDzięki :). Często używam także odcieni szarości. Chociaż przeważają u mnie zazwyczaj brązy, beże.
Usuńwyglądasz pięknie dostojnie jak gwiazda jesieni:D
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką jesień, Ślicznie wyglądasz w tym makijażu :)
OdpowiedzUsuńZawsze uważałam, że zielone oczy są najpiękniejsze :) Super jesienne fotki!
OdpowiedzUsuńSubtelnie i pieknie :) Różu nie używam, ale cienie do powiek uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńMam ten podkład z Eveline i bardzo go lubię. :)