Macierzyństwo, czyli brak czasu na wszystko.
10:51:00
Macierzyństwo to CZAS, w którym …
brak CZASU J.
Tak dokładnie to wygląda. Kobieta, która wkracza w "maminy świat"
zaczyna się zastanawiać czemu doba jest tak krótka i co by było gdyby stało się normalnym dokupowanie czasu, przedłużenie go o
godzinkę lub dwie.
Czas, w którym małe dziecko
pojawia się w domu i pokonuje poszczególne szczeble w swym rozwoju nieodzownie
wiąże się dla mamy z wykonywaniem domowych obowiązków. Przecież naturalną
sprawą jest, że dom to miejsce, gdzie oprócz miłych, rodzinnych posiadóweczek
trzeba gotować, sprzątać, prasować ect. A jak tu to wszystko ogarnąć gdy trzeba
codziennie wyjść z maluszkiem na spacer, zrobić zakupy, pracować zawodowo?
Zaspakajanie podstawowych, codziennych potrzeb dziecka to element fundamentalny
życia mamy, który potrzebuje…. CZASU. Idąc tym tokiem widzimy, że koło się
zamyka.
Dziś, gdy Filipek ma 17 miesięcy
wiem, że nie da się w ciągu dnia zrobić wszystkiego, co się zaplanuje. Dlatego
ja skupiam się najpierw nad rzeczami, które wykonać po prostu muszę dla mojego
synka. Są stałe elementy dnia, które muszą być zachowane, a jeśli uda się
wykrzesać choć troszkę czasu na inne, dodatkowe sprawy to extra ;).
Do tych stałych elementów dnia,
które istnieć muszą gdy jest się mamą małego dziecka są: przewijanie,
ubieranie, gotowanie, przygotowywanie posiłków, spacer, zakupy, pranie, zabawa z dzieckiem i co najważniejsze trzeba
mieć oczy dookoła głowy J.Pilnowanie by dziecko nie zrobiło sobie krzywdy, a tym bardziej, takie, które
już raczkuje lub zaczyna chodzić jest po prostu energetycznie wyczerpujące.
Z moich obserwacji wynika, że
zorganizowanie sobie stałych elementów dnia jest niewątpliwie bardzo
ułatwiające życie. Taki dzienny plany tak naprawdę "wychodzi w
praniu", wszystko zależy od tego jak nam wygodnie z poszczególnymi
zajęciami i od tego, jakie sygnały daje nam dziecko odnośnie określenia pór
tychże zajęć.
Pokażę teraz, jak wygląda w
wielkim skrócie nasz dzień z Filipkiem, wtedy gdy jesteśmy sami, a tatuś w
pracy ;)
1. Pobudka ok 9.00- 9.30. Lubimy
sobie pospać ;).
Filipek zazwyczaj budzi się
radośnie pokazując palcem w stronę kuchni i mówi "mniam, mniam".
2. Ubieramy się, zmiana pieluszki
itd.
3. Włączam mu bajeczki na
"JIM JAM", siedzi sobie na kocyku w salonie przed TV, bawi się
ulubionymi zabaweczkami, a ja w tym czasie szybciutko robię śniadanko.
4. Przynoszę talerzyk z
jedzeniem, Filipek ciągnie swoje krzesełko ze stoliczkiem, bo wie, że zaraz
będziemy jeść.
5. Zjadamy śniadanko i
"rozmawiamy". Opowiadam mu co będziemy dziś robić, zabawiam… J
6. Po śniadanku Filipek bawi się
w przeszkadzanie mamie w kuchni, a mama myje naczynia.
7. ok. 11.00- 11.30 Filipek zjada
owoc lub danonka itp.
8. Gotuję zupkę i zostawiam do
przestygnięcia.
9. ok. 12.30-13.00 idziemy na
spacerek i zakupy.
10. Wracamy do domku, Filipek
zjada zupkę.
11. ok. 14.00-15.00 Filipek ma
drzemkę. (W tym czasie ja robię kilka rzeczy, np. prasuję, ogarniam sprawy
zawodowe, przygotowuję drugie danie na obiad, itp).
12. ok. 16.00 Filipek się budzi,
zjadamy drugie danie, sprzątamy itp.
13. ok. 17.00 idziemy na spacerek
lub na podwórko, czy do ogródka i się bawimy.
14. ok 19.00 Kolacyjka, zabawa w
domu, wyciszenie.
15. ok. 21.00 kąpiel itd. i Filipek
idzie spać J
Ufff… Teraz mam troszkę czasu dla siebie.
Długa wyszła ta lista ale
dokładnie tak to wszystko wygląda J. Zajęć jest
sporo, bo między poszczególnymi podpunktami istnieją jeszcze zadania dla mnie,
o których nie napisałam. Dzień jest tak wypełniony, że nie sposób się nudzić.
Natomiast doba dla mnie powinna być wydłużona o połowę ;).
Pozostawiam przemyślenia dla
tych, którzy narzekają, że nie mają czasu na to, czy na tamto. Wszystko wymaga
ogromu pracy i zaangażowania, ale warto!!! Naprawdę warto dla uśmiechu i
radości dziecka, co jest bezcenne J
P.S.
Jak widać na zdjęciach dołączonych
do tego posta Filipek bardzo intensywnie mi pomaga przy domowych obowiązkach więc nie ma co tak narzekać ;).
Jeśli chcesz śledzić moje kolejne posty, polub moją stronę na fb, będziesz na bierząco ;). TU jest link :).
2 komentarze
Zdjęcie w szufladzie świetne ! Fajnego masz Syna pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa!! To bardzo motywuje do robienia Filipkowi kolejnych zdjęć i tworzenia kolejnych postów ;). Pozdrawiam!
Usuń