Jak myślisz kiedy czegoś pragniesz, to masz wystarczająco dużo motywacji by to osiągnąć?Opowiem Ci pewną historię.
Był sobie kiedyś człowiek, który miał wielką pasję. Tworzył coś w zaciszu pokoju i pokazywał wyłącznie efekt końcowy swej pracy. Nigdy nie ukazywał procesów, które towarzyszyły tworzeniu jego dzieła bo wydawało mu się, że każdy go skrytykuje.
Wspomniany efekt końcowy za każdym razem budził zachwyt i podziw, każdy potencjalny oglądający pytał "A jak Ty to zrobiłeś, to jest piękne?". Mijały lata i człowiek ten zapomniał, że ma taki dar. Powodem tego zapomnienia był fakt, że rówieśnicy i jego otoczenie szkole… wszyscy mówili, że takie tworzenie jest bez sensu. Każdy mówił, że ten człowiek marnuje tylko czas, a jego pasja nic mu nie przyniesie.
Minęło wiele lat. Człowiek z tytułami i ogromną wiedzą kiedyś przypadkowo sięgnął do tworzenie kolejnego dzieła. Tym razem wiedział, że robi to nie dla innych, nie pod publikę lecz dla siebie. Robił to nie po to by stworzyć, a po to by tworzyć.
Cały sens jego wewnętrznej przyjemności tkwił w tworzeniu dzieła, a nie jego zakończeniu.
Przedstawiłam Ci teraz historię mnie. Widzisz było to tak, że jako dziecko uwielbiałam szyć. babcia pokazywała mi jak wspaniałe rzeczy można stworzyć własnymi rękami i stąd wzięła się moja pasja. Podziwiających było wielu ale przez podcinanie skrzydeł: "Po co to komu?" porzuciłam swój talent.
Po wielu latach uszyłam kilka ślicznych rzeczy, które cieszą oko moich najbliższych i nie tylko.
Pamiętaj zatem, że motywacja tkwi w Tobie. Nie patrz na świat, który Cię deprawuje. Nie zmierzaj ku potrzebom ludzi, którzy mają gdzieś, że się starasz i robisz coś z serca.
Zrozum wreszcie, że wszystko co robisz to ma być dla Ciebie i dla Twojego szczęścia. Jeśli najbliżsi z tego "skorzystają" i pokochają, tak jak Ty to świetnie, ale nie na tym polega sens tworzenia.
Popatrz. Każdy z nas ma na co dzień mnóstwo obowiązków. Nie zawsze uda się wszystko pogodzić i znaleźć czas na budowanie własnego ja. Jednak jeśli chcesz… osiągniesz wszystko.
Do niedawna wydawało mi się, że ćwiczenia fizyczne, które należy wykonywać regularnie i poświęcać na nie ileś czasu dziennie są dla mnie sprawą nieosiągalną. I co? Ćwiczę codziennie, nie zaniedbując przy tym innych spraw.
Wszystko co masz zrobić siedzi w Twojej głowie. Musisz ukierunkować ja na właściwe tory.
Twoje ciało jest silne i da radę zrobić wiele. Jednak często podczas wykonywania czynności wymagającej siły w głowie rodzi się myśl, że nie dasz rady i co? Rzucasz wszystko "bo się nie da". A gdybyś zaprogramował swoją głowę na zupełnie inne myślenie? Gdybyś nakazał głowie by myślała tak, byś był zdolny do wykonania zamierzonych celów? Sam widzisz, że to się może udać.
Nasza podświadomość rządzi nami! Musimy nastawić ją na odpowiednie tory, by podpowiadała nam tak, by to dla nas było dobrze. Przeczytałam wspaniałą książkę, o której napiszę Ci następnym razem. Odkryłam w sobie ogromne zasoby mocy panowania nad własną podświadomością. Nie daj się światu!! Motywuj siebie do zdobywania celu i nie mów, że nie dasz rady! Dasz radę, ja Ci to mówię! Skoro mi się udaje pokonywać szereg przeszkód to i Tobie się uda.
Nigdy nie daj sobie wmówić, że jesteś gorszy. Nigdy nie tłamś w sobie swoich uczuć i myśli. Nie w tym rzecz by pleść, co ślina na język przyniesie ale w tym by być szczerym z własnym światem i ludźmi, którzy w nim uczestniczą.
Wyrażaj swoje ubolewania, żale i smutki. Chwal się radościami i żyj! Nie pozwól by Twoje plany, ambicje i zamierzenia stały się kropką w przestrzeni. Jesteś ważnym elementem tego świata i możesz to udowodnić… nie innym lecz sobie…

Poniżej znajdują się zdjęcia w mojej ulubionej koszulce ;)
Zobaczcie post do końca, czeka kilka niespodzianek :*

Koszulka i długopisy wykonane przez: STUDIO FOKUS