Tatusiowa Poduszka, która przeżyła dekadę...
10:05:00Tatusiowa Poduszka, która przeżyła dekadę...
Z pewnością każdy z Was ma taki przedmiot, który jest stary, zniszczony i niezbyt interesująco się prezentuje, a jednak...
nie wyrzucacie go.
Powodów jest mnóstwo, a tym najbardziej znanym jest zwyczajny sentyment do osoby, miejsca, czasu, w którym się go nabyło.
U nas w domu jest pewna poduszka... Jest tak zniszczona, że aż wstyd ją komukolwiek pokazywać. Jednak ona jest i spełnia cały czas tą samą funkcję.
Dawno temu mój ówczesny Chłopak, a obecnie Mąż otrzymał ową poduszkę ode mnie w prezencie. W życiu bym nie pomyślała, że odegra ona tak kluczową rolę w zasypianiu mojego Faceta :). Tomek zakochał się w poduszce, a nawet dał jej imię "Hipka" :). Formą przypomina ona poduszkę, która jest prezentowana na zdjęciach w tym poście.
To jest niezwykle zabawne, że dorosły mężczyzna ma swoją maskotkową, starą podusię, z którą zawsze śpi. Jednak z mojego punktu widzenia jest to niesamowicie słodkie. W końcu to ja mu ją podarowałam wobec tego być może to jest powód, dla którego tak się do niej przywiązał. Gdy Tomek śpi ma pod głową "prostokąt" poduszki, a pod brodą ma jej pyszczek i tak mu właśnie wygodnie.
Dziś jest wyjątkowy dzień, to już trzeci obchodzony przez nas "Dzień Ojca". Postanowiłam, że dam mojemu Ukochanemu coś, co będzie wspaniałe, wyjątkowe i z czego będzie bardzo zadowolony.
Tylko co, skoro praktycznie wszystko ma ;). Zatem moje rozważania padły na poduszkę... Postanowiłam, że tą starą, zniszczoną i na prawdę zdezelowaną podusię, która liczy
dekadę trzeba oddać na emeryturę. Szukałam identycznej w sieci ale niestety strona, na której ona się pojawiła była już nieaktywna. Postanowiłam nie dać za wygraną! I oto jest wykonana przez Little TO-TO nowiutka, urocza "Hipka" z wymownym napisem :). Dziś Tomek otrzyma ją w prezencie ode mnie i od Filipka. Mam nadzieję, że przywiąże się do niej równie mocno...
Dziękuję Ani za to, że stanęła na wysokości zadania i stworzyła dla nas tak wyjątkową poduszkę nie mając podanych wymiarów, tylko zamysł. Wykonała ją pięknie!
Wam Wszystkim polecam taką podusię, na prawdę u nas stała się ona niemal członkiem rodziny.
Małe rzeczy, a tak cieszą Tatuśka...
11 komentarze
Jest świetna.
OdpowiedzUsuńU nas takim przedmiotem jest łyżka. :)
Pozdrawiam
To opowiedz coś na temat łyżki ;)
UsuńŚwietny, humorystyczny post :). Poduszka jest bombowa!!
OdpowiedzUsuńDzięki ;). Poduszkę najbardziej polubił oczywiście Filip :)
UsuńDuża ta poducha :) Superowy post napisałaś Ladymami! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMi też się podoba :). Dziękuję Ci bardzo ;)
UsuńPrezent na pewno się spodobał :) A tę starą, podniszczoną poduszkę zostawisz, co? Może będzie pamiątką, którą poznają różne pokolenia... Może będą o Was krążyły różne historie dzięki niej :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMuszę Ci powiedzieć, że właściciel poduszki już ją wyrzucił. widocznie nowa mu się bardzo spodobała ;)
UsuńBombowa ta podusia :) Sama bym taką przygarnęła, więc nie dziwię się Panu Mężowi ;) Ja mojemu kiedyś dałam poduszkę z sercem i napisem Kocham Cię i też do tej pory ją mamy, ale teraz Krzysiu ją lubi, bo jest bardzo milutka :)
OdpowiedzUsuńWiesz, z tą poduszką u nas było podobnie. Teraz bardziej absorbuje ona Filipka. Widzę, że muszę chyba zakupić taką dla niego żeby się "Chłopcy" nie kłócili :)
UsuńSzukam poduszki dla synka z motywem zwierzaka i chyba się odezwę do tej pani :)
OdpowiedzUsuń