Masz piękne życie, może i nie jest ono doskonałe ale chyba żadne takie nie jest. To, co na codzień Ciebie otacza, to przyjemna rutyna, przeplatana dozą mikro nowości, które nadają sensu temu, co robisz.
Tylko oni się liczą.
Ty i twoja rodzina, przyjaciele, to właśnie najważniejsze punkty Twojego istnienia. To dla siebie i dla nich warto codziennie wstać z łóżka i walczyć o to, by było równie pięknie lub jeszcze piękniej niż wczoraj. Ty i twoi ludzie... i więcej nic, reszta to tylko ładne, przydatne dodatki. Wiem, że za chwilę powiesz, iż rzeczy materialne mają ogromne znaczenie dla ludzkiego bytu ale powiem Ci tyle, że bez wielu dóbr da się żyć, a bez wsparcia i miłości najbliższych twojemu sercu ludzi jest to wręcz niemożliwe.
A jeśli się to skończy?
A co jeśli to się nagle kończy, tak z dnia na dzień? No, pomyśl, co jeśli nagle wydarzyłoby się coś potwornie złego, co zabiera Ci spokój, rozdziela z tymi, których kochasz? Może nie ze wszystkimi ale choćby z jedyną osobą, która od zawsze jest Ci tak bardzo bliska i nagle...nie poznajesz jej, nie potrafisz jej pomóc? Straszne, co?
Najgorsza w życiu, zaraz po bezczynności jest bezradność. Tę sytuację można przypisać wielu zjawiskom w Twoim życiu, czy to tym mniejszym, czy wielkim i długotrwałym. Co wówczas robisz? To może powiem Ci, co wówczas robię ja. Robię coś, co mogę najlepszego, coś, co nie pogorszy sprawy i da wyraz mojej bliskości i solidarności z tą osobą, wydarzeniem, niechcianym czasem, który byłoby dobrze wymazać. Jak sądzisz co takiego robię? Otóż ja po prostu... jestem. To jest właśnie to, co najlepszego mogę od siebie dać drugiemu człowiekowi. Powiesz pewnie, że to nie wystarczające, prawda? Uwierz, czasami nie możesz zrobić więcej.
W tym wpisie pojawiają się jedne z ostatnich zdjęć, na których jest nasz wierny przyjaciel- Chrupek. To był wspaniały pies.
Sandały- Moje Nowe Buty
Bransoletka srebrna- Mamali