Cudem, pokonując łódzkie korki, wreszcie udało mi się przybyć na spotkanie. Choć trochę się spóźniłam,to przywitały mnie uśmiech Uczestniczek.
Urokliwa Tubajka i tym razem przywitała nas cudownie, pięknym, świątecznym wystrojem. Jedzenie jak zwykle przepyszne, tym razem miała okazję spróbować pierogów z gęsiną, polecam! 

O pielęgnacji cery. Akademia Urody.
Na początku miałyśmy przyjemność słuchania prezentacji Akademii Urody, a dokładniej Pani Moniki, przedstawicielki marek:Mincer Pharma oraz Evree. Dowiedziałyśmy się jak prawidłowo trzeba dbać o cerę, by móc długo cieszyć się jej witalnością i blaskiem. Szczegółowo Monika omówiła nam poszczególne etapy pielęgnacji i zaznaczyła, jak ważne jest przebywanie ich w dokłądnie takiej kolejności. Mogłyśmy testować kosmetyki, co było świetną opcją. Znam Evree, natomiast Mincer Pharma, to jedna z lubianych marek przez moją mamę.
To była bardzo udana prelekcja, podobało mi się!

Kreatywność przede wszystkim.
Kolejny raz miałam okazję uczestniczyć w warsztatach szycia, prowadzonych przez Gosię z Myou. O pierwszych pisałam TU. Tym razem szyłyśmy ozdoby świąteczne, zgodnie z tym, co nam podpowiadała fantazja. Ja uszyłam woreczek na prezenty, który podarowałam Filipkowi. Zdecydowanie takie warsztaty bardzo nas zintegrowały. Było zabawnie, wesoło i każda z nas mogła wykazać się kreatywnością. 

Byłyśmy grzeczne!
I wtedy... przyszedł On! A raczej Ona- Pani Mikołaj, w którą wcieliła się niezawodna Mama w Biegu (uwielbiam tę kobietę). To był majstersztyk! Marta, to potrafi poruszyć tłum, było zabawnie i ekscytująco. Prezenty kupowałyśmy sobie nawzajem, drogą losowania. 

A żeby nam się dobrze współpracowało...
Ostatnim punktem naszego spotkania była dyskusja o współpracach blogerów z markami, którą poprowadziła Wioleta Gala- Mama Bloguje. Bardzo fajna forma prezentacji, mogłyśmy sobie porozmawiać otwarcie o stawkach, zarobkach na blogu i w mediach społecznościowych.