Nietuzinkowe książki dla dzieci.
01:46:00Jeśli lubicie ciekawe, niebanalne książki dla dzieci, to dzisiejszy post jest właśnie o takich. Każdego dnia, często przed snem czytam Filipkowi bajki. Lubimy ten cudowny, błogi czas, który spędzamy razem. Ostatnio do naszej biblioteczki trafiły książki od wydawnictwa Widnokrąg. Jestem bardzo mile zaskoczona ich oryginalnością i specyfiką, zarówno jeśli chodzi o grafikę, jak i o sam tekst i pomysł.
Wspomniane książki to: "52 tygodnie", Anne Crausaz, "Ja, Jonasz i cała reszta", Anti Saar, a także trzy kolejne książki z serii napisanej przez Justynę Styszyńską, "Bieguny i ich zwykli-niezwykli mieszkańcy", "Łąka i jej zwykli-niezwykli mali mieszkańcy", "Góry i ich zwykli-niezwykli mieszkańcy".
Każda z tych książek jest w jakiś sposób wyjątkowa i wszystkie bardzo nam się podobają.
52 tygodnie. Anne Crausaz.
Cudowna, pełna pięknych obrazków,przedstawiających różne gatunki ptaków książka 52 tygodnie Anne Crausaz podbiła nasze serca. To duża lektura , w której jest przedstawionych 52 tygodnie, czyli cały rok. Miejscem wydarzeń jest drzewo jabłoni, na którym z upływem kolejnych tygodni zmienia się coraz więcej. Na początku mamy dzień pierwszy stycznia, a na jabłoni jest jabłko, pamiątka minionej jesieni. Tu poznajemy pierwszego ptaka, Sikorkę.
Dalej, pąki przygotowują się na nadejście wiosny, a jabłko wciąż wytrzymuje ciężar śniegu. Kowaliki szukają ziaren, które ukryły ziarno jesienią.
Powoli zbliża się wiosna, a dzięcioł głośno ukazuje swoją obecność. Przybywają do Jabłonki kolejne ptaki, Grubodziób, Trznedel, Makolongwa, płatki kwiatów są różowe. Wreszcie porywa je wiatr aby powstały na nich owoce.
Dalej kolejno przedstawione są w magiczny sposób przemiany, które następują na pięknym drzewku jabłoni. Pojawiają się jabłka, by najpierw cieszyć ptaki, a później powoli drzewko od nowa przygotowuje się do jesieni.
Wspaniała historia, w której można poznać życie ptaków oraz miejsca, gdzie dany gatunek zimuje. I tak na przykład Słowik odleci na zimę do Afryki, a inny ptak do Azji.
Ja, Jonasz i cała reszta. Anti Saar.
Kolejną książką o genialnej wręcz treści jest "Ja, Jonasz i cała reszta", napisana przez Anti Saar.
Już sama okładka przykuwa wzrok, jest ona, podobnie jak wszystkie obrazki w książce w kolorystyce: pomarańczowo czarno-biała. Przedstawia chłopca siedzącego na taborecie, przy stole. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że meble mają nogi, jak żywe stworzenia, w butach.
Na początku dowiadujemy się, że o swoich perypetiach opowie nam Tobiasz, rezolutny chłopiec, który mieszka wraz ze swoją rodziną w Estonii. Wspomina, że w jego rodzinie są: mama, tata oraz jego niespełna dwuletni braciszek Jonasz. Zaznacza, że mimo, iż brat urodził się z nogami, nie drewnianymi, to nie potrafi jeszcze chodzić.
Tobiasz oznajmił, że obrazek rodziny, który jest przedstawiony na kartce książki, jest w jego wykonaniu. Zatem ogólnie można domniemać, że to z założenia on tworzy kolejne, niezwykle intrygujące obrazki w dalszej części lektury.
Mój Syn Filip utożsamia się z głównym bohaterem książki, Tobiaszem, który ma 5 lat. Filipek już za kilka dni będzie miał tyle samo, a gdy czytam mu w książce wypowiedzi chłopca doskonale rozumie jego przekaz. Tobiasz każdego dnia opisuje czytelnikowi życie swojej rodziny. Rozpoczyna to odpowiedzią na pytanie "Jak Ci idzie?". Świetnie ukazuje dwojakie znaczenie tego zdania, które można interpretować dosłownie lub po prostu, jako pytanie o to jak spedza się czas, czy wszystko dobrze.
Tobiasz w ciekawy sposób ukazuje pozornie zwykłe sprawy codzienności, które w odbiorze małego chłopaca wyglądają na kompletnie inne, czasem skomplikowane.
Książka jest niewątpliwie humorystyczna ale ma także wiele walorów edukacyjnych. Na przykłał główny bohater wspomina, że jedzenie przywiezione od dziadków ze wsi jest o wiele zdrowsze od sklepowego.
Zaskakującym dla Tobiaszaka jest to, że jego mały braciszek nic, a nic nie boi się srasznych historii, które rodzina opowiada sobie przy stole. Nie zdaje sobie on sprawy, że jego brat zwyczajnie ich nie rozumie.
Doskonale chłopczyk opisał temat jazdy samochodem, gdy rodzina jedzie w odwiedziny do znajomych. Podkreślone są tutaj wszystkie kwestie: dźwięk silnika, kołysanie, ciepło w aucie, które sprawiają, że dzieciom chce się spać. Jakże to zabawne, gdy uświadamiam sobie, że podobnie mówi o tym mój syn.
W tej lekturze jest sporo znaków QR, a dzięki nim możemy się dowiedzieć sporo infor,acji na temat Estonii, kraju, w którym mieszka ta wspaniała rodzinka.
Z całego serca polecam Wam tę książkę, ona jest po prostu genialna! Nie dziwię się, że w Estonii została nagrodzona, przyznawanym najlepszym książkom dla dzieci tytułem "Rodzynek roku 2013".
Niezwykli mieszkańcy.
Kolejne trzy książeczki, które Wam tu przedstawię, to idealna propozycja dla dzieci, które kochają zwierzęta oraz lubią naklejki, a także tworzenie obrazków z różnych kształtów.
Są to książeczki o niezwykłych mieszkańcach danych terenów świata, których autorką jest Justyna Styszyńska.
W każdej z nich można poznać nazwy zwierząt oraz ich krótką charakterystykę, a także dowiedzieć się więcej o terenie, na którym żyją. Na końcu każdej książeczki są naklejki, w dwóch opcjach, pierwsza jest klasyczna, przedstawiająca wizerunki zwierząt, a druga opcja, to poszczególne części ciała zwierząt, które dziecko może skomponować w jedną całość. Zatem dzięki temu może powistać typowe, istniejące w rzeczywistości zwierzę, bądź wymyślone przez dziecko, zgodnie z jego fantazją. Książeczki te są pięknie wydane, zamknięte w skoroszyty. Ilustracje wygladają, jakby byly namalowane, a sama forma niewątpliwie pobudza wyobraźnię dziecka i pozwala mu lepiej poznać gatunki zwierząt.
BIEGUNY i ich zwykli-niezwykli mieszkańcy.
Już sama okładka mówi o tym, że książeczka skłania, do kreatywnego myślenia. Ukazane jest tam oblicze wilka, który z jednej strony ma poroże renifera, jednocześnie widnieją dwa napisy: "Wyklej sobie wilka", "A może Wilkorenifera?". Następnie dziecko dowiaduje się, że na górze i na dole kuli ziemskiej są bieguny, a tam jest bardzo zimno. I tu już pojawia sie ciekawostka dla małych odkrywców, iż zwierzęta z dwócj osobnych biegunów nigdy się ze sobą nie spotkają na jednym z nich.
Następnie poznajemy zwierzęta, mieszkające w Arktyce, czyli: Renifera, Lisa polarnego, Wilka polarnego, Morsa arktycznego, Zająca polarnego, Sowę śnieżną, Niedźwiedzia polarnego.
Dalej poznajemy zwierzęta Antarktydzy, czyli: Albatrosa królewskiego, Słonia morskiego, Fokę Weddella, Pingwina cesarskiego.
Zarówno kontynenty Arktyka i Antarktyda są w przyjazny sposób opisane. Każde ze zwierząt także czytelnik może bliżej poznać, dzięki krótkeimu opisowi. Na poszczególnych kartach krajobrazowych dzeicko ma możliwość wyklejania zwierzątek, według swojej fantazji.
ŁĄKA i jej zwykli-niezwykli mali mieszkańcy.
W tej książeczce są przepiękne krajobrazy łąki, o różnych porach dnia. To właśnie tu dziecko może wyklejać ciekawe zwierzątka, zestawiając ze sobą części poszczególnych owadów lub tworzyć je tradycyjnie. W książce podkreślone jest, iż owady są potrzebne spełniają ważną funkcję w ekosystemie.Pięknie są tu opisane następujace postaci: Osa, Biedronka, Mucha, Ważka, Ćma, Konik polny, Motyl, Pająk, Żuk, Trzmiel, Ślimak.
GÓRY i ich zwykli-niezwykli mieszkańcy.
Ta wspaniała książeczka powstała we współpracy z Twtrzańskim Parkiem Narodowym.
Na początku w piękny sposób mamy wyjaśnienie, jak powstaje góra. Następnie informację, że każde wzniesienie ma swoje najwyższe miejsce, a także wyjaśnienie termnu przełęcz (czyli obniżenie terenu), dolina, przełęcz. Na kolejnych kartach poznajemy wspaniałe zwierzęta, mieszkajace w górach, czyli: Kozicę, Rysia, Świstaka, Myszołowa, Sarnę, Łasicę, Niedźwiedzia, Pomurnika, Wydrę, Orła, Nornika.Jak w poprzednich częściach, także i tu dziecko może wyklejać wspaniałe zwierzątka.
Jestem pod bardzo pozytywnym wrażeniem książeczek dla dzieci od Wydawnictwa Widnokrąg. Po raz pierwszy mamy w swoim zbiorze książeczki właśnie tego wydawnictwa.
Podczas gdy ja piszę ten post Filipek ogląda książeczkę "52 Tygodnie" i wciąż widzę jego fascynację oryginalnymi obrazkami ptaków.
Wciąż pyta mnie o ich imiona, a ja chyba powoli zapamiętam jak wygląda dany gatunek, choć jest ich tutaj tak wiele.
Gdybym miała je określić jednym słowem, to powiedziałabym, że są nietypowe... albo jeszcze inaczej, nietuzinkowe. Zarówno grafika jest niezwykle ciekawa, jak i treść pobudza dziecięcą fantazję i skłania do ukazania odczuwanych emocji.
2 komentarze
Bardzo fajne kolorowe książeczki.
OdpowiedzUsuńMoja córka lubi książki i zwierzętach więc pierwsza książeczka i trzy ostatnie na pewno przypadły by jej do gustu.
Pozdrawiam ☺
Polecam je z całego serca! Na pewno Twojej córeczce się spodobają :).
Usuń